Mastercard wychodzi poza karty kryptowalutowe, aby wspierać płatności bezpośrednie za pomocą „wybranych kryptowalutach” – ale nie Bitcoina.
Mastercard, kluczowy gracz w świecie tradycyjnych płatności, wkracza do świata kryptowalut.
W dzisiejszym wpisie na blogu firma wydająca karty kredytowe ogłosiła, że „zacznie wspierać wybrane kryptowaluty bezpośrednio w swojej sieci” w 2021 roku.
Chociaż Mastercard już współpracuje z firmami zajmującymi się płatnościami kryptowalutowymi Wirex i BitPay na kryptowalutowych kartach debetowych, dzisiejsze wiadomości reprezentują zmianę w kierunku umożliwienia kryptowalutom poruszania się w obrębie rzeczywistej sieci.
„Nasi partnerzy kryptowalutowi konwertują cyfrowe aktywa po swojej stronie na tradycyjne waluty, a następnie przesyłają je przez sieć Mastercard” – wyjaśnia post na blogu. „Nasza zmiana polegająca na bezpośredniej obsłudze aktywów cyfrowych, co pozwoli wielu sprzedawcom na akceptowanie kryptowalut, co obecnie jest ograniczone przez zastrzeżone metody unikalne dla każdego z aktywów cyfrowych. Ta zmiana pozwoli również wyeliminować nieefektywność, pozwalając zarówno konsumentom, jak i sprzedawcom uniknąć konieczności konwersji między kryptowalutami i tradycyjnymi walutami, aby dokonać zakupów.”
Ale o których kryptowalutach mowa? Firma jest ostrożna w tej kwestii zauważając, że poszukuje „aktywów kryptowalutowych, które oferują niezawodność i bezpieczeństwo”. Chodzi więc o stablecoiny – kryptowaluty zaprojektowane tak, aby utrzymywały swoją wartość w stosunku do aktywów takich, jak dolar amerykański, dzięki czemu mogą być wykorzystywane do płatności.
Według Mastercard, jej kryteria integracji płatności kryptowalutowych sprowadzają się do ochrony konsumenta, sztywnych środków regulacyjnych i zgodności takich, jak KYC, oraz – co najważniejsze – powszechnej chęci korzystania z kryptowalut, a nie tylko inwestowania w nie. Jest to w końcu platforma płatnicza stworzona do pobierania procentu od każdej transakcji.
Mastercard już wcześniej wykazywał zainteresowanie stabilnymi kryptowalutami. We wrześniu uruchomiła platformę dla banków centralnych, aby przetestować własne waluty cyfrowe, znane jako CBDC.
Wszystkie oczy były w tym tygodniu zwrócone na Bitcoina, ponieważ największa na świecie kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej osiągnęła rekordowy poziom po tym, jak producent samochodów elektrycznych, Tesla, zakupił 1,5 miliarda dolarów aktywów. Wykorzystanie stablecoinów, takich jak Tether i USDC wzrosło jednak, ponieważ inwestorzy detaliczni i instytucjonalni zwiększają swoje udziały i przygotowują się do przeniesienia funduszy.
Tether osiągnął dziś poziom 30 mld USDT w obiegu, czyli o 25% więcej niż w zeszłym miesiącu. Podobnie jest w przypadku USDC, drugiego pod względem popularności stablecoina, którego kapitalizacja rynkowa wzrosła z 4,7 mld USD do 6,7 mld USD w ciągu ostatnich 30 dni.
Pod koniec ubiegłego miesiąca, dyrektor generalny konkurencyjnej dla Mastercard firmy Visa, Al Kelly, powiedział podczas rozmowy o dochodach za I kwartał, że jego firma rozważa dodanie kryptowalut do swojej sieci, choć nie podjął żadnych ruchów w tym kierunku.
„W zakresie, w jakim konkretna waluta cyfrowa staje się uznanym środkiem wymiany nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy dodać jej do naszej sieci, która już dziś obsługuje ponad 160 walut” – powiedział Kelly.
More Stories
Razor Trade Review – Najważniejsze powody, dla których warto się zarejestrować
Dlaczego kryptowaluty spadły dziś jak kamień
Użytkownicy Coinbase twierdzą, że startup kryptowalutowy zignorował ich błagania o pomoc